Pięć błędów odchudzania

Wdrożyłaś skrupulatny plan na najbliższy tydzień. Twój cel jest prosty – kilka centymetrów mniej w pasie.  Sprawdzasz dziennie wagę, a w internecie znalazłaś jadłospis ze skuteczną dietą odchudzającą. Coś jednak idzie nie tak. Waga ani drgnie, ulubiona sukienka wciąż jest za ciasna, a Ty powoli tracisz siły, by dalej katować się dietą? Sprawdź, jakich błędów nie popełniać, by dieta przynosiła zamierzone efekty.

 

 

 

Nie odkryję Ameryki, jeśli napiszę, że jeśli chcesz schudnąć, musisz ograniczyć ilość spożywanych kalorii. Rób to jednak z głową. Jeśli twój plan na dzień to 1500 kalorii, to nie dziel tego na trzy większe posiłki. Między śniadaniem, a obiadem głód nie pozwoli Ci normalnie funkcjonować. Możesz nie mieć wystarczającej siły, by nie ulegać pokusom podjadania. Burczący brzuch wpłynie również na Twoje samopoczucie, a to z kolei przekłada się na brak silnej woli, by nadal wdrażać dietę odchudzającą. Lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie pięciu mniejszych posiłków. Jesz częściej i sycisz głód, a przy okazji dbasz o zachowanie właściwej ilości kalorii. 

 

 

W diecie odchudzającej bardzo ważne jest racjonalne przyjmowanie płynów. Musisz pić minimum dwa litry na dzień. Ważne jest jednak również, co pijesz. Powinnaś więc sięgać po niesłodzone herbaty ziołowe, wodę mineralną czy wyciskane na świeżo soki. Mała ilość wody zaburza gospodarkę trawienia i przeklada się na spowolnienie metabolizmu. Ponadto uczucie pragnienia Twój mózg może odczytać, jako napad głodu. Jeśli będziesz regularnie się nawadniać, problem zniknie. Również mózg rzadziej wyśle Ci informację o potrzebie spożycia posiłku.

 

 

To jest często największy błąd, jaki popełnia większość osób odchudzających się. Dietetyczne śniadanie, lekkostrawny obiad i warzywna kolacja nie zapewnią właściwych rezultatów, jeśli między posiłkami zjesz pączka, chipsy czy jogurt z dużą ilości cukru. Podjadanie Cię może zgubić. Dlatego ważne jest, by z Twojej lodówki zniknęło wszystko, co może źle odbijać się na Twojej wadze. Zrezygnuj z wszystkich słodkich i słonych przekąsek i dbaj, by w lodówce znalazł się tylko naturalny jogurt. Nie myśl, że raz zjedzona przekąska, kupiona w pobliskim barze, to tylko mały grzeszek, który nie wpłynie na Twoje efekty. W diecie ważne jest wypracowanie zdrowych nawyków. Inaczej, nawet jeśli schudniesz, to grozi Ci w przyszłości efekt jojo. 

 

 

Przeliczając kalorie zwracaj też uwagę, co jesz. Pszenna bułeczka może się bowiem mieścić w Twoim przedziale kalorycznym, ale to źródło tak zwanych pustych kalorii, które nie zapewni Ci uczucia sytości do II śniadania. Ponadto nie dostarczy Ci odpowiedniej energii – będziesz więc zmęczona i ospała, choć dopiero dzień się zaczyna. Dlatego w diecie muszą pojawić się produkty, które będą niskokaloryczne, ale odpowiednio sycące i energetyczne. Białe pieczywo absolutnie musi więc zniknąć z Twojego talerza.