Jeśli będąc na Warmii czy Mazurach, zamówisz dzyndzałki czy karmuszkę to z pewnością przekonasz się, że kuchnia warmińska niekonieczne jest dietetyczna, ale z pewnością rewelacyjna w smaku. W karcie dań króluje również zupa szczawiowa albo ryby przyrządzane na wiele ciekawych sposobów. Na co warto się skusić, będąc na Warmii i Mazurach?

 

 

To tradycyjna potrawa, wyglądem do złudzenia przypominająca pierogi. I ciasto rzeczywiście jest identyczne, ale farsz może być  już bardzo różny. Dzyndzałki rewelacyjnie smakują z kaszą gryczaną (hreczka) ale i z farszem mięsnym czy rybnym. Dzyndzałki są dość tuczącym daniem, zwłaszcza jeśli okraszone są skwarkami i śmietaną. Warto ich jednak spróbować w rozsądnej ilości, bo smakują naprawdę wybornie. Jeśli skrupulatnie przeliczasz kalorie, to wypróbuj dzyndzałki z hreczką czyli z kaszą gryczaną i jajkiem na twardo. Zrezygnuj jednak ze śmietany, którą dzyndzałki obficie są polewane w restauracji. 

 

 

Syci, rozgrzewa i naprawdę dobrze smakuje. Karmuszka to typowa zupa w kuchni warmińsko – mazurskiej. Jest prosta w wykonaniu i z pewnością będzie też dobrze smakować. Karmuszka to ciekawe połączenie mięsa, boczku, kapusty kiszonej i fasoli. Rewelacyjna propozycja na zimowy wieczór albo sobotnie popołudnie. W kuchni warmińsko – mazurskiej zupy odgrywają znaczącą rolę i oprócz zupy szczawiowej czy zupy warmińskiej, karmuszka należy do tych najczęściej serwowanych w restauracjach. 

 

 

Jeśli jesteś na Mazurach to absolutnie musisz spróbować dań rybnych. Świeże, smażone ryby znajdziesz w każdej tawernie czy restauracji. Na stole króluje szczupak, a hitem jest przygotowana z niego smaczna i sycąca zapiekanka. Szczupak zapieczony w ziemniakach i śmietanie smakuje naprawdę wybornie. Inną popularną rybą na Mazurach jest Sielawa. Smakuje bardzo dobrze obsmażona i podana w zalewie octowej. 

 

 

Kuchnia warmińsko – mazurska w przeciwieństwie do nazw potraw, jest bardzo prosta w przygotowaniu. Z łatwością większość propozycji można wykonać więc w domu. Plińce z pomoćką to nic innego jak tradycyjne placki ziemniaczane. Choć może nie do końca tak zwykłe, bo serwowane z pomoćką czyli z sosem z twarożku, cebuli, szczypiorku i czosnku. Możesz spotkać placki ziemniaczane przekładane boczkiem, albo w wersji vege czyli bez boczku. To świetna opcja na piątkowy obiad, zwłaszcza jeśli lubisz ostry posmak czosnku. 

 

 

Mazury to jednak nie tylko królestwo pierogów, ryb czy zup. To również miejsce, gdzie możesz spróbować rewelacyjnych wypieków. Tu spróbujesz np. słodkiego i pysznego sękacza, albo lekko kwaskowego ciasta z jeżynami, a w cukierniach, które kultywują stare tradycje, można spotkać wyjątkowe ciasto śliwkowo – makaronikowe.